Młody Latynos zostaje oskarżony o zabójstwo swojego ojca. Świadkowie słyszeli, jak groził mu śmiercią i widzieli, że posiada nóż, jakim dokonano zbrodni. Podczas rozprawy sądowej i po przedstawieniu dowodów dwunastu przysięgłych udaje się na naradę w celu ustalenia wyroku. Wszyscy z wyjątkiem jednego są przekonani o winie oskarżonego i chcą szybko zakończyć sprawę, tym bardziej, że jest upalna pogoda i większość przysięgłych myśli tylko o własnych sprawach. Ale wyrok wymaga jednogłośnego przegłosowania, tymczasem jeden z nich - w tej roli świetny Henry Fonda - ma wątpliwości i zaczyna o tym dyskutować z przysięgłymi. Chce przeanalizować wszystkie fakty i zeznania świadków, chociaż pozostali uważają to za stratę czasu. Po początkowych protestach jego argumenty zaczynają trafiać do kolejnych sędziów. Choćby zeznanie świadka, który świetnie widział wszystko przez okno w budynku naprzeciwko, a po głębszej analizie dochodzą do wniosku, że bez okularów niczego nie mógł tak naprawdę zobaczyć. Ten szczegół popiera przysięgły, który zna to z własnego doświadczenia i dopiero argumenty upartego Fondy otwierają mu oczy na zupełnie oczywiste fakty. Ale nadal musi znaleźć sposób, aby cała dwunastka osiągnęła zgodny werdykt...
Scenariusz oparto na spektaklu telewizyjnym z cyklu Studio One. Chociaż jest to film niskobudżetowy, który został nakręcony w niecałe 3 tygodnie, to najczęściej można go znaleźć w czołówkach zestawień najlepszych filmów w historii. Jest fascynujący, pokazujący z jednej strony płytkość rozumowania przypadkowych ludzi, od których zależy los człowieka, a z drugiej strony ich przemianę pod wpływem konkretnych argumentów. Jednocześnie thriller i dramat psychologiczny, przykuwający uwagę każdym detalem scenariusza i dialogów. Ponadto film nie daje gotowego rozwiązania, wymaga od widza analizy i przemyśleń.
12 Angry Men |
reżyser | ||
scenariusz |