Akcja filmu rozgrywa się w średniowiecznej Japonii, ale pomimo, iż jak w niemal każdym japońskim filmie o tym okresie toczy się wojna wszystkich przeciw wszystkim, tym razem fabuła skupia się na losach dwóch wieśniaczek, które mordują żołnierzy rozbitych wojsk i sprzedają ich zbroje za ryż. Te kobiety to teściowa i osamotniona synowa, której mąż jest na wojnie. Cały proceder zaczyna się w chwili, gdy na brzegu rzeki walczą dwaj rycerze. Walczą na lądzie, potem w wodzie, jeden z nich jest zmuszony uciekać i prosi kobiety o pomoc. A one zabijają ich obu. Miejsce akcji to bagnisko, po horyzont porośnięte trzciną. Stara kobieta jest zamaskowana, ta maska, która do niej przywarła jest symbolem zła. Tymczasem z wojny powraca sąsiad kobiet, Hachi. Mąż młodej kobiety zginął, a Hachi zaczyna się do niej zalecać. Starsza kobieta stara się im przeszkodzić, bo boi się, że młodsza odejdzie wraz z kochankiem. Straszy młodą kobietę diabłem, którego w tej postaci symbolizuje jej maska.
Ten film to sprawnie zrealizowany film grozy, w tym wiele okropności do oglądania. Ale jest też dużo erotyzmu, drastycznie pokazanego. Drastycznie pokazana jest też zazdrość teściowej. Wartość filmu podnosi fakt, że jest to czarno-biały obraz, z niepokojącym klimatem i muzyką. To całkowita degradacja wojny i wszelkich rycerskich zalet: dobra zbroja jest więcej warta, bo można za nią kupić więcej woreczków ryżu. Jest to film o tym, jaka zła jest wojna i jak zaraża tym złem nawet ludzi, którzy w walkach bezpośrednio nie uczestniczą. Ten film był pokazywany jedynie w kinach studyjnych, jako zbyt drastyczny obraz dla szerokiej publiczności.