Pięciu mężczyzn budzi się w zrujnowanym magazynie, nie pamiętając kim są ani co się z nimi stało, nie wspominając już o tym jak się tu znaleźli. Jeden z nich jest przywiązany do krzesła, jeden jest przykuty kajdankami do poręczy i jest ranny, a pozostali trzej wyglądają, jakby brali udział w bójce. Wszystkie okna są zakratowane, w drzwiach jest elektroniczny zamek, a wszystko co można dostrzec na zewnątrz to pustynia. Niedługo po odzyskaniu przytomności przez pierwszego z nich dzwoni telefon. Dzwoniący zdaje się mniej więcej wiedzieć, z kim rozmawia i pyta, jak się sprawy mają. Nie chcąc zdradzić, że nie ma pojęcia, kim jest i co miało się dziać, gra na zwłokę. Wkrótce dzwoniący pyta o pistolet zostawiony w szufladzie biurka, co wydaje się wskazówką, że cokolwiek to było, zaangażowani ludzie nie są świętymi. Podczas gdy inni się budzą, jeden z nich znajduje zwłoki, a drugi gazetę, która wskazuje na wydarzenie, które miało miejsce w ostatnim czasie. Gazeta zawiera artykuł o porwaniu bogatego biznesmena, a martwy mężczyzna był jednym z ochroniarzy w budynku, w którym do tego doszło. Teraz jedyne, co muszą zrobić, to dowiedzieć się, który z nich został porwany, a którzy są przestępcami.
Nieznany, mimo że na pierwszy rzut oka wygląda na niskobudżetową produkcję, był oparty na całkiem niezłym scenariuszu, który zawiera wystarczająco dużo zwrotów akcji, by obdzielić nimi kilka filmów – fabuła do samego końca pozostawia wskazówki, że nie wszystko jest dokładnie takie, jak wygląda i ta metoda faktycznie sprawdza się. Niestety reżyseria pozostawia wiele do życzenia, od początku widzimy dwie historie, jedna to mężczyźni zamknięci w magazynie, druga to policyjne śledztwo, które niejako psuje wiszącą w powietrzu tajemnicę. Niemniej jednak, mimo że jest niskobudżetową produkcją, jest to coś, co może zapewnić widzom rozrywkę na półtorej godziny, czego nie można powiedzieć o o wielu produkcjach z dużo większymi budżetami.