Pan Hulot podróżuje swoim starodawnym samochodem na tygodniowe wczasy, jego celem jest położony na brzegu morza Hotel de la Plage. Na miejscu pogoda jest wyśmienita, morze jest idealne, a hotel jest położony tuż przy plaży - czego więcej można chcieć? Niestety od momentu przybycia na miejsce pan Hulot stawia się w niezręcznych sytuacjach, nawet nie wspominając, że jego wrodzony pech powoduje zamęt wśród innych gości hotelu, jak i okolicznych mieszkańców. Piękna młoda kobieta Martine szybko przykuwa uwagę pana Hulot, jak również większości mężczyzn, którzy napotykają ją na ulicy, czy na plaży. W trakcie posiłku zupełnie przypadkowo pan Hulot wystawia na próbę cierpliwość właściciela hotelu. Od tego momentu jego dalszy pobyt zmierza w kierunku katastrofy.
Pierwszy film Jacquesa Tati z jego najbardziej znaną postacią, pana Hulot, oraz wszystkimi cechami późniejszych produkcji - niemal zupełny brak dialogów, malutkie i z pozoru nieznaczące detale w scenach, które potem służą zbudowaniu komicznych scen, powolna i relaksująca atmosfera, przez którą zdaje się, że cała historia nie ma żadnego celu, a później okazuje się być dobrze przemyślanym planem. Podobnie do innych filmów Jacquesa Tati i ten nie jest typową komedią - twórca korzysta praktycznie tylko z humoru sytuacyjnego oraz slapsticku, ale wbrew pozorom nie jest w żadnej mierze wada tych filmów - Tati miał bardzo nietypowe podejście do tworzenia filmów (nawet w samej Francji trudno znaleźć podobnego do niego twórcę), ale ten nietypowy styl w jego przypadku świetnie się sprawdzał. W dzisiejszych czasach jego komedie mogą się wydawać powolne i przestarzałe, ale dając im szansę można się zdziwić jak wiele mają jeszcze do zaoferowania.