Fabuła filmu oparta jest na legendzie powrotu zmarłej ukochanej Orfeusza, Eurydyki, z zaświatów. Ale miejscem filmu reżyser uczynił Rio de Janeiro w okresie karnawału. Orfeusz jest motorniczym tramwaju i muzykiem. Kiedy zbliża się karnawał dziewczyna ze wsi, Eurydyka, wsiada do tramwaju, który Orfeusz prowadzi. Dziewczyna jest przekonana, że ściga ją Śmierć i dlatego uciekła ze swojej wioski do Rio. Orfeusz jest zaręczony, a jego narzeczona Mira, nalega, aby kupił jej pierścionek. Orfeusz nie ma pieniędzy na zakup pierścionka, nie dostał jeszcze wypłaty, a poza tym nie sprawia wrażenia, aby był zdecydowany na małżeństwo z Mirą. Po powrocie do domu odkrywa, że Eurydyka zamieszkała u swojej kuzynki, tuż obok jego własnego domu. Okazuje się, że rzeczywiście ktoś ją ściga, Śmierć ukazuje się jako Nieznany ze śmiertelną maską. Oboje główni bohaterowie mają ciemną karnację (stąd tytuł), ale wszystko tutaj odnosi się wręcz dosłownie do greckiej legendy: nazwiska osób, nazwa domu, imię psa, itd. A wszystko dzieje się w czasie karnawału w Rio.
Bardzo egzotyczne umiejscowienie legendy całkowicie się powiodło. Egzotyczne otoczenie zwiększa atrakcyjność filmu, a także go uprawdopodobnia. W filmie cały czas słyszymy brazylijską muzykę karnawałową, a rytm filmu jest z nią doskonale związany. Muzyka ustaje dopiero wówczas, gdy Eurydyka przybywa na miejsce, gdzie ma umrzeć. W 1960 roku film zdobył Oscara w kategorii Najlepszy film nieanglojęzyczny. Całkowicie zasłużenie, ten film ma specyficzny klimat, brazylijski folklor, świetną muzykę, no i historię miłosną.